PIELGRZYMKA MATURZYSTÓW 2018

Do matury pozostało niecałe 200 dni. Rozpoczął się dla nas – uczniów klas maturalnych – gorący okres: przygotowania do studniówki, próbne matury i powtórki do nich oraz do tej właściwej. O wiele poważniejszym egzaminem dojrzałości jest dla nas wybór dalszej drogi życiowej. Dlatego właśnie 26 października odbyliśmy pielgrzymkę na Jasną Górę, aby powierzyć swoje życie i troski Maryi.

Wyruszyliśmy o 7:30, a na miejscu byliśmy przed godziną 14:00. O 15:00 spotkaliśmy się wraz z innymi pielgrzymkami z naszej diecezji w bazylice na katechezie o. Łukasza Buksa (franciszkanina z Krakowa). Nikt nie troszczył się o wygodne miejsce. Cała kaplica była pełna młodzieży siedzącej na ławkach, stojącej, siedzącej na podłodze.

Ojciec Łukasz zainspirował nas i zmotywował do poznania Boga i życia w prawdzie. Uświadomił nas, że Bóg za nas do matury się nie przygotuje. Stwórcę i Maryję możemy jedynie prosić o błogosławieństwo. Kaznodzieja trafił chyba do wszystkich serc. Patrząc na twarze koleżanek i kolegów, nie tylko z naszej szkoły, widzieliśmy różne emocje: skupienie, łzy, uśmiech. Zrozumieliśmy, że tak naprawdę jesteśmy tylko słabymi ludźmi, często bardzo już oddalonymi od Boga, Jezusa i Maryi, i powinniśmy to zmienić. Ojciec Łukasz przypomniał nam, jak bardzo ważne jest przykazanie miłości. Poprosił nas o podanie sobie ręki i wypowiedzenie słów „Dobrze, że jesteś” do ludzi siedzących obok nas. Wywołało to dużo pozytywnych emocji. To właśnie miłość do Boga i bliźniego powinna być dla nas najważniejsza w życiu. Wołaliśmy wszyscy również do Ducha Świętego, aby do nas przyszedł, jak podczas bierzmowania. Aby przyszedł do nas również podczas matury i obdarzył nas swoimi darami: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej.

O 16:30 przeżyliśmy wspólnie Drogę Krzyżową na wałach. Pogoda nam nie pokrzyżowała tej duchowej uczty. Przypomnieliśmy sobie ile Pan Jezus wycierpiał przez nas… „To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech” – śpiewaliśmy razem.

Po Drodze Krzyżowej odbyło się Nabożeństwo Pojednania, a następnie Eucharystia pod przewodnictwem Ks. Bp. Tadeusza Bronakowskiego. Wraz z nim prosiliśmy Boga o pomoc, pokierowanie nas na właściwą drogę, o siły do zmagania się z codziennością. Ksiądz Biskup podczas Mszy Świętej pobłogosławił nas i poświęcił nasze pielgrzymkowe krzyże. Chociaż każdy przeżywał te chwile w inny sposób, to każdy tak samo pragnął zjednoczyć się w modlitwie z Bogiem, kierując do niego swoje prośby.

Około 20:30 weszliśmy do kaplicy Cudownego Obrazu. Wpatrzeni w oczy Matki Bożej zawierzyliśmy jej swoje troski i zmartwienia oraz dalsze życie. Po Apelu Jasnogórskim wróciliśmy do naszego busa i tak natchnieni Słowem Bożym i motywacją wróciliśmy bezpiecznie do domów. Na Jasnej Górze zostały po nas tylko nasze zmartwienia i modlitwy.

Katarzyna Pyśk, ucz. kl. III b LO