Długo oczekiwana wycieczka na południe Polski w końcu miała swój finał. W czwartek 14 czerwca, wczesnym rankiem wyruszyliśmy… celem głównym była Wieliczka, Kraków i Energylandia. Jednak po drodze nie można było pominąć zamku w Chęcinach, który majestatycznie góruje przy trasie E 7, tuż za Kielcami.
Po wspinaczce na G. Zamkową w Chęcinach w Wieliczce schodzimy pod ziemię aż na ponad 160 m. Kaplica Św. Kingi urzeka swoją majestatycznością i ogromem. W dodatku, świadomość, że to wszystko jest wykute w pokładach soli potęguje wrażenie.
Smok Wawelski przywitał nas pod grodem Kraka, zionąc ogniem. Szybko wdrapaliśmy się na wzgórze zamkowe. Katedra Wawelska ze słynną kaplicą Zygmuntowską pokrytą złotą blachą czy dziedziniec arkadowy zamku, Kościół Mariacki i Sukiennice to tylko niektóre atrakcje na zakończenie pierwszego dnia wycieczki.
Po śniadaniu i zwiedzeniu słynnego krakowskiego Kazimierza jedziemy do Energylandii. Tu nie ma co opisywać, solidny zastrzyk adrenaliny… Niestety trzeba wracać, na koniec kierownik wycieczki uparł się, by zobaczyć jeszcze Maczugę Herkulesa w Ojcowskim Parku Narodowym.
Za uwagę dziękują:
Opiekun – Iwona Szcześniak – Koczkodon,
Kierownik wycieczki – Rafał Burczyński.
Jak było można zobaczyć na zdjęciach w galerii.